taniec stylem życia

Jak dobrze wiecie uwielbiam taniec i bez niego życie traci u mnie pewną wartość. Mimo tego, że przez siedem lat trenowałam gimnastykę a...



Jak dobrze wiecie uwielbiam taniec i bez niego życie traci u mnie pewną wartość. Mimo tego, że przez siedem lat trenowałam gimnastykę artystyczną, taniec i tak zawsze mi tam towarzyszył. Dopiero w tym roku zaczęłam na serio tańczyć i teraz nie wyobrażam sobie bez tego życia. Mam lekki problem z wybraniem ulubionego stylu. Wcześniej byłam pewna, że dzięki moim możliwościom gimnastycznym nadaję się wyłącznie do jazzu i innych tańców tego typu. Na obozie tanecznym w tym roku doznałam szoku, że daję sobie radę w tańcach klasycznych i łacińskich tańcząc z partnerem. Cały czas szukam swojego stylu i grupy w której najlepiej dam sobie radę. Chyba znowu będę tańczyć tam gdzie przed wakacjami, ale sama tego dokładnie jeszcze nie wiem.

hahaha ale stare zdjęcie (jakie ja miałam długie włosy o,o)

W przeciągu roku udało mi się razem z Nati zrobić kilka sesji tanecznych. Uwielbiam takie zdjęcia, bo one wyrażają całą mnie, to co kocham i co praktycznie robię na co dzień. Wiem, że niektórym z was penie się te sesje już znudziły, bo cały czas widzicie jakieś moje "wygibasy". Mi osobiście w ogóle się to nie znudziło, wręcz przeciwnie - chcę jeszcze więcej takich zdjęć. Macie kilka tanecznych fotek:






Dzisiaj byłam z Natalką i dziewczynami z zespołu na otwartych zajęciach w UDZ. Zaczynałyśmy od modernu, potem hip-hop, następnie zajęcia z baletu, a na sam koniec najbardziej wyczerpujący ragga jam. Łącznie spędziłyśmy tam 4 godziny. Byłyśmy padnięte, ale było warto, bo na prawdę zajęcia prowadzono ciekawie, a układy taneczne były bardzo fajne i wcale nie takie banalne.




4 komentarze

  1. Kiedy patrzyłam na ciebie na zawodach w podstawówce zawsze Cię podziwiałam. :) xo

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię twoje taneczne sesje :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Byłaś w Lila House? Nie lepsze niż UBZ? ;3

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.