Experymentarium
6/25/2012
Hejka! Dzisiaj z moją klasą byłam w Manufakturze w "Experymentarium".
Najpierw zwiedzałyśmy "grobowiec faraona", czyli imitacje egipskiej piramidy.
Tam był taki sztuczny człowiek udający umarlaka, można było powyjmować
z niego organy, ja udawałam, że jestem jakimś kanibalem i wyrywałam gumowe
jelito jak by to był jakiś sznurek, hahahaha. W drugiej części zwiedzania były już
inne wynalazki, taki już bardziej współczesne, najbardziej podobała mi się skrzynia
pokryta lustrami i gdy się weszło do tej wielkiej skrzyni, to wydawało się, że ma
się tylko urwaną głowę (bo tylko ona wystawała ze skrzyni). Największy szok
przeżyłam gdy weszłam do takiego tunelu, w którym strasznie mnie się kręciło
w głowie, bo on się ruszał, ale mostek na, którym stałam to już nie. Po wycieczce
do "Experymentarium" poszłyśmy do manu żeby coś zjeść. Tak skończyła się
dzisiejsza wycieczka, a uwierzyłybyście, że na początku gdyby byłoby ciepło
poszłybyśmy na basen i byśmy nie zobaczyły tych super wynalazków,
pierwszy raz się cieszę, że pogoda popsuła nam plany, haha, dziwnie to brzmi.
0 komentarze