GOLD NECKLACES

Pamiętacie jak robiła listę must have na początku miesiąca? Od tamtego czasu prawie wszystkie te rzeczy udało mi się nabyć lub po p...



Pamiętacie jak robiła listę must have na początku miesiąca? Od tamtego czasu prawie wszystkie te rzeczy udało mi się nabyć lub po prostu dostać jako świąteczny prezent. Największym zaskoczeniem były dla mnie pozłacane naszyjniki, gdyż przez tak krótki okres czasu w moim posiadaniu znalazły się, aż trzy takie cudeńka. Jeden z nich kupiła sobie sama, jak byłam na jakiś zakupach z Nati, potem tydzień później na wigilię klasową dostałam od Dominika wisiorek z napisem "TROUBLE" (plus jeszcze różowe nauszniki, które widzieliście w ostatnim poście), no i ostatni dostałam na święta. Fajne jest to, że każdy jest inny, przez co pasują do kompletnie innych zestawień.










Ostatnio kupiłam sobie złoty lakier do paznokci i zakochałam się w nim. Chyba stał się moim ulubionym.


+ coś ode mnie 



1 komentarze

  1. też mam taki naszyjnik z napisem trouble.Trafiłam na przecenę 50 % dałam 3 zł

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.