Cała prawda o moim stylu + new in

Pewnie większość z was zauważyła, że mam nieco odmienny styl niż spora część dziewczyn. Nie ubieram się w ciuchy jakie noszą tz. "fejmy", tylko staram się być po prostu sobą. Pastele, neony, soczyste czerwienie, to zdecydowanie cała ja. Nawet w bardzo ponury dzień nie byłabym w stanie ubrać się cała na czarno. Od zawsze podobał mi się styl wojskowy, ale czy bym tak się ubrała? Nigdy. Takie ciuchy nie pasują do mnie i nawet dziwnie się w nich czuję. Gdy wchodzę do sklepu z odzieżą zawsze moją uwagę przykuwają słodziutkie, dziewczęce sukienki. Mogłabym mieć takich tysiące i nadal by mi się nie nudziły. Może neony są kiczowate, ale szczerze mówiąc, wisi mi to. Gdy zakładam takie ubrania czuję się jakoś szczęśliwa, bo ta moc kolorów dopełnia moją radość i samopoczucie. W pastelach czuję, się zaś tak spokojnie, a to dlatego, że są takie jasne i delikatne.

Każdy ma jakiegoś swojego idola należącego do gwiazd showbiznesu, który jest dla niego ikoną mody. Przeważnie jest tak, że jakiej słuchamy muzyki, tak się ubieramy. Ja jestem zakochana między innymi w muzyce i stylu Ariany Grande, która jest normalnie jak cukiereczek - kocham jej styl! Innymi moimi idolkami są Bella Thorne -boska, rudowłosa piękność (boże, jak ja chcę mięć takie włosy! ) i Martina Stoessel, która lubi nadać delikatnym kolorom pazura.