MY MAKE UP ROUTINE

Już nigdy nie będę obiecać, że będę wstawiać częściej posty, bo jak widać odnosi to skutek odwrotny. Tak... nie było mnie tu dwa tygodnie - ...

Już nigdy nie będę obiecać, że będę wstawiać częściej posty, bo jak widać odnosi to skutek odwrotny. Tak... nie było mnie tu dwa tygodnie - chyba nigdy nie miałam, aż tak długiej przerwy od blogowania. Niestety nadszedł ten okropny czas, kiedy nawet w weekendy mam niewiele wolnego. Egzaminy, treningi, bierzmowanie i jeszcze nadrabianie zaległości spowodowanych moją długą nieobecnością w szkole przyczyniło się znacznie do braku mojej aktywności na blogu. Jeszcze ponad miesiąc i jestem wolna!

Dzisiaj przychodzę z moim codziennym makijażem. Od ostatniego posta tego typu, który był już dosyć dawno zmieniłam niektóre kosmetyki.

Tak, to ja bez grama tapety - nie przestraszcie się :'D


1. Jako pierwsze używam oczywiście kremu z firmy Clarena do skóry atopowej, aby nawilżyć cerę. 


2. Korektorem z Miss Sporty zakrywam wszystkie niedoskonałości.


 3. Aby nie świecić się i zakryć resztę niepożądanych śladów używam pudru z Synergen.

4. Wewnętrzne kąciki oczu pokrywam białą kredką od Rimmel.


 5. Jeśli nie idę do szkoły, maluję jeszcze lekko powieki jakimkolwiek jasnym cieniem, a zewnętrze kąciki przyciemniam beżem. 

6. Tuszuję górne rzęsy tuszem nadającym im objętość z Miss Sporty.

 7. Kości policzkowe podkreślam brązerem z AVON.

 8. Na policzki nakładam niewielką ilość różu.

 9. Na koniec maluję usta błyszczykiem z Yves Rocher.

5 komentarze

  1. Ty śliczna jesteś bez makijażu wcale nie musisz sie malować ;) http://creamshine.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Nareszcie jakiś post! Wchodzę tu codziennie po kilka razy i nic. Ale wreszcie coś się pojawiło. I nie przesadzaj z tym,że wyglądasz okropnie bez makijażu. Naturalność przede wszystkim!

    OdpowiedzUsuń
  3. Masz śliczną cerę i uwierz mi, że brązer i róż nie są potrzebne :)
    Poza tym ślicznie ;) Obserwuję

    http://kawabezkardamonu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja tak nie w temacie, ale nagrywałaś reklamę dla Disney Channel i miała być emitowana w listopadzie ale nic nie widziałam :c Dlaczego?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ujęcia które kręciliámy były tepowo wiosenne. No ale jesli nie puszczą wiosną to znaczy że ztezygnowali z niej

      Usuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.