wreszcie spakowana.

Nareszcie spakowałam się na obóz sportowy. Pakowałam się cały dzień, łaziłam po sklepach i kupowałam różne potrzebne  mi jeszcze rzeczy...

Nareszcie spakowałam się na obóz sportowy. Pakowałam się
cały dzień, łaziłam po sklepach i kupowałam różne potrzebne 
mi jeszcze rzeczy. Wyjeżdżam jutro na mój szósty obóz
 gimnastyczny i po raz czwarty jadę do Solca Kujawskiego.
To taka mała miejscowość z halą sportową, basenem, wielkim
 parkiem dinozaurów i innymi różnymi atrakcjami, więc nie
można tam się nudzić. Będę miała tam treningi dwa-trzy razy
dziennie. Nie mogę się tego doczekać, bo półtora miesiąca 
bez gimnastyki do dla mnie makabra. Jedyna wada obozu 
to, że zabierają nam na cały dzień telefony i oddają dopiero
na trzy godziny wieczorem. Biorę tam ze sobą laptop, mam
nadzieję, że będzie tam wi-fi, bo w tamtym roku było. Jeśli
będzie internet, to obiecuję, że będę co jakiś czas dodawać 
posty. Na razie spadam, życzcie mi udanego pobytu.
czasopisma muszą być :)

4 komentarze

  1. to chyba jakis oboz przetrwania ze wam zabieraja telefony!!!!!!! laptopa tez ci zabieraja?/

    OdpowiedzUsuń
  2. Miłego wyjazdu :*

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.