Hej! ♥

Właśnie nadszedł ten czas, kiedy na prawdę poczułam wakacje. Zero nauki, długie spanie, spotkania ze znajomymi, a czasami zastanawianie się, jak pochłonąć ten wolny czas, gdy na dworze jest za gorąco i nikomu nie chce się ruszyć "czterech liter" z domu. W ten weekend akurat nie musiałam martwić się o nudę. Spędziłam go razem z dziewczynami u Marty. Jak opisać to jednym zdaniem? Wieczny bal od piątku do soboty. Hahaha takie imprezy to ja lubię. Czas spędzony w taki sposób jest, jak trafienie w dziesiątkę. Mam nadzieję, że będzie więcej takich chwil w te wakacje, bo jak na razie zaczęły się one bardzo miło.

 A tak w ogóle jakie macie plany na wakacje? Wyjeżdżacie lub wylatujecie gdzieś? A może już w tym momencie czytacie tego posta w jakimś innym mieście lub kraju? Ja wybieram się w tym roku do Kołobrzegu i Lloret de Mar. Pierwszy raz od chyba 13 lat spędzę wakacje z rodzicami nad polskim morzem. Zaś nie mogę się już doczekać obozu w Hiszpanii. Przejazdem zatrzymujemy się w Paryżu i jeden dzień jesteśmy w Disneylandzie, a kolejnego zwiedzamy stolicę Francji. Ten wyjazd będzie spełnieniem moich dziecięcych, jak i tych podróżniczych marzeń.